Edycję 2011 zdominowała fatalna pogoda. To było prawdziwie deszczowe Reggae na Piaskach, ale mimo to w sobotę i niedzielę to właśnie w zimnym i deszczowym Ostrowie Wielkopolskim biło trójkolorowe, polskie serce muzyki reggae. Pogoda była rzeczywiście fatalna: deszcz, zimno (nocą temperatura spadła do 10 stopni) i przenikliwy wiatr. Na całe szczęście koncerty odbywały się na Piaskach pod wielkim namiotem, mogącym pomieścić całą publiczność. Dla publiczności mieliśmy nowe zaplecze socjalne. Gwiazdą RNP był Ras Zacharri, który z polskim riddim bandem KJ Klan dał jeden z najlepszych w historii festiwalu koncertów. Pupilem publiczności stał się też sympatyczny bębniarz Nyabinghi Ras Lawi, kuzyn samego Burning Spear’a. Po roku powrócił do Ostrowa Kami Bednarek. W ciągu rok zrobił oszałamiającą karierę i stał się najbardziej popularnym wykonawcą reggae w Polsce. Znakomite były też koncerty Bakshishu i Natural Mystic w nowej, akustycznej formule. To wszystko dokumentuje godzinny reportaż z Festiwalu, który ukazał się na CD, jako wkładka do magazynu Free Colours. Możecie go obejrzeć w całości w galerii video, jak również bardzo obszerny, czteroczęściowy wywiad z Kamilem Bednarkiem.
Na RNP 2011 wystąpili: Ras Zacharri (JAM) @ K. J. Klan (PL), Ras Lawi (JAM), Esta Selekta, (HOL), Uwe Banton (GER), Natural Mystic Akustycznie (PL), Erijef Massiv (PL), Starguardmuffin i Kamil Bednarek (PL), Bakshish (PL), Sedativa (PL). KONKURS MŁODYCH TALENTÓW, 3 lipca niedziela: Ragafaya z Koszalina, Rajah z Poznania , Sharpi z Nowego Sącza i Zebra z Krakowa oraz goście specjalni : BETHEL (PL) – laureat 2010
Choć na dworze było w sobotę zimno i mokro, jak późną jesienią, to na scenie i pod sceną było naprawdę gorąco. Publiczność i artyści bowiem nie zawiedli. W tym roku w Ostrowie Wielkopolskim wystąpiło dwóch artystów z ojczyzny muzyki reggae, z Jamajki. Charyzmatyczny Ras Zacharri z polskim riddim bandem K.J. Clan dał niezwykły pokaz prawdziwego, „korzennego” reggae z naprawdę wysokiej półki. – Reggae to ponadkulturowe zjawisko, dla którego nie ma granic ani barier. To muzyka, która wypływa prosto z serca i dlatego trafia do ludzi na całym świecie. My jesteśmy tutaj po to, żeby tę dobrą wiadomość nieść wszystkim ludziom – mówił po koncercie Ras Zacharri.
Zupełnie inny był drugi z Jamajczyków występujących na Piaskach, niezwykle sympatyczny wokalista i bębniarz Ras Lawi, prywatnie kuzyn samego Burning Spear i Petera Tosha – największych po Bobie Marleyu gwiazd reggae w historii tej muzyki. Podczas jego występu, przeniesionego z powodu fatalnych warunków atmosferycznych z soboty na niedzielę, miał miejsce niezwykły kulturowy eksperyment z udziałem publiczności grającej na bębnach. Ras Lawi podawał rytm ze sceny, a potem kilkudziesięciu polskich bębniarzy grało dalej razem z nim, pod sceną. – Macie inny timing, ale było nieźle, bo były dobre wibracje – śmiał się po koncercie zadowolony bębniarz.
Reggae po polsku
Mocna była w tym roku polska reprezentacja różnych odmian reggae. Największe emocje wywołał koncert uwielbianego zwłaszcza przez młodszą część publiczności Kamila Bednarka z zespołem Starguardmuffin. Rok temu zespół wystąpił w części konkursowej, a teraz powrócił do Ostrowa jako najbardziej znany i popularny zespół reggae w Polsce, co udowodnił bardzo dobrym, energetycznym koncertem. – Bardzo nam zależało na tym koncercie, bo tutaj jest nasza publiczność, ci, którzy lubią nas nie dlatego, żeby byłem w telewizji, tylko dlatego, że czują naszą muzykę. Daliśmy z siebie wszystko – komentował po występie zmęczony, ale bardzo zadowolony z siebie Kamil Bednarek. Dla niego to nie był to jednak koniec pracy, bo musiał jeszcze rozdać dziesiątki autografów i pozować chyba do kilkuset zdjęć – co zresztą robił bardzo chętnie.
Klasą dla siebie był zespół Bakshish, jedna z najstarszych kapel działająca już od ponad 25 lat. Lider Bakshisha Jarek Kowalczyk to wciąż bardzo dobry artysta i znakomity showman. Zaprezentował materiał z płyty, która ukaże się dopiero pod koniec roku.
Udanie zaprezentowała się także młoda poznańska formacja Erijef Massiv, dla której był to debiut przed tak dużą publicznością. Zespół wystąpił w podwójnej roli, bo w nieco tylko ograniczonym składzie zagrał, jako riddim band (akompaniament) z jednym z Jamajczyków.
Koncert sobotni zamknął występ Sedativy – międzynarodowego projektu firmowanego przez charyzmatycznego Dawida Portasza. Multikulturowy przekaz oparty o muzykę przesyconą orientalnymi klimatami znakomicie pasował do nocnego klimatu koncertu.
Konkurs nadziei reggae
W niedzielę na scenie pojawiły się cztery młode zespoły rywalizujące w ramach Konkursu Młodych Talentów im. Ryszarda Sarbaka: Rajah, Raggaefaya, Zebra i Sharpi. Głosami publiczności wygrał zespół Raggafaya, który zawojował ostrowską publiczność niesamowitą energią na scenie. Nagrody od miasta wręczył prezydent Ostrowa Jarosław Urbaniak, a zespół otrzymał jeszcze między innymi gitarę od Big Cyca i pakiet promocyjny od firmy Nuff Respekt. Jury konkurs spodobał się także zespół Zebra, który w nagrodę został zaproszony do udziału w koncercie za rok. Więcej o tym w dziale: KONKURS
Ostatnim akordem konkursu był występ niemieckiej gwiazdy reggae, Uwe Bantona z Niemiec. Ten znakomity muzyk i wokalista, z dreadlockami niemal do ziemi postawił piękną, muzyczną kropkę nad „i”, udowadniając, że państwa i granice nic nie znaczą dla sztuki, która niesie w sobie pozytywne wartości.
***
Galeria video z Reggae na Piaskach 2011
Galeria zdjęć Izy Owczarek – sobota
Galeria zdjęć Izy Owczarek – niedziela
Galeria zdjęć: Kuba Szczucki
Obszerny wywiad z Kamilem Bednarkiem i Starguardmuffin
[huzzaz id=”rnp-2011-bednarek” vpp=”12″ height=”800″]
Galeria video z Festiwalu Reggae na Piaskach 2011
[huzzaz id=”rnp-2011″ vpp=”12″ height=”800″]
Portrety “ludzi z Piasków”: artystów i publiczności
[vertical cats=19]
Sugerujemy oglądanie zdjęć w trybie pełnoekranowym.
Foto: Tomasz Lenard