Edycja 2012 stała pod znakiem zmian. Tym razem dotyczyły one głównie infrastruktury koncertowej: artyści wystąpili wreszcie na nowej, solidnej scenie, poprawiliśmy warunki sanitarne i na polu namiotowym. Była też “wioska dziecięca” dla najmłodszych. Do Ostrowa zjechali fani reggae z całej Polski, a podczas imprezy były nawet najprawdziwsze zaręczyny i wieczór panieński fanów reggae. Muzycznie, to Sebastian Sturm okazał się niespodziewanie największą gwiazdą 12. edycji Festiwalu. W Konkursie Młodych Talentów im. Ryszarda Sarbaka najlepszy okazał się zespół Bez Jahzgh. Na koniec niezwykłą dawkę energii zaprezentowała ze sceny formacja Raggafaya.
Na RNP 2012 wystąpili: Jah Mason (JAM) & House of Riddim, Sebastian Sturm (IND/GER) & Exile Airline, Maikal X (HOL) & K.J. KLAN, Habakuk (PL), Jahoo (PL), Zebra (PL). 6. KONKURS MŁODYCH TALENTÓW im. RYSZARDA SARBAKA: Raggafaya, Bez Jazgh, Bongostan, Possitive Message, Mazari. Laureat: Bez Jahzgh
Reggae na Piaskach było pierwszą dużą imprezą muzyczną, podczas której „chrzest bojowy” przeszedł zmieniony ośrodek nad zalewem. W zgodnej opinii zwłaszcza przyjezdnej publiczności, warunki koncertowe na Piaskach są teraz wręcz komfortowe. Trudno bowiem znaleźć w Polsce drugie spore miejsce do organizowania koncertów na wolnym powietrzu, które posiada zarówno dach, jak i podłogę z desek. W miejsce starej wysłużonej estradki stanęła nowoczesna, znacznie większa scena z odpowiednim zapleczem. Zlokalizowana była w tym samym miejscu, co dotąd, wzorem lat poprzednich pod wielkim koncertowym namiotem. Cała podłoga pod namiotem została wyłożona deskami podłogowymi.
Tegoroczna gastronomia festiwalowa skupiała się będzie wokół nowego, dużego i wygodnego baru. Posiłki, również wegetariańskie, były sprzedawane w dodatkowych stoiskach w nowej, murowanej altanie grillowej. W tym roku pole namiotowe było również w innym miejscu i było odgrodzone od strefy koncertowej przez co było lepiej strzeżone. Mieszkańcy pola namiotowego (publiczność) mieli także dostęp do kilkunastu pryszniców.
Reggae na Piaskach Festival zaczął się w sobotę od parady bębniarskiej na ostrowskim rynku. Przygotowała ją formacja perkusyjna Foliba, złożona z młodych ludzi grających między innymi na oryginalnych afrykańskich instrumentach perkusyjnych. Przez kilkadziesiąt minut centrum miasta rozbrzmiewało głosem bębnów, djembe i innych podobnych instrumentów. W niedzielę Foliba poprowadziła darmowe warsztaty bębniarskie dla wszystkich chętnych. Po ich zakończeniu „kursanci” z pola namiotowego zagrali razem z „nauczycielami”, którzy dali również swój osobny pokaz gry na bębnach.
Koncertowa publiczność oczekiwała głównie na Jamajczyków, którzy – jak powszechnie wiadomo – są mistrzami muzyki reggae, ale to Sebastian Sturm z zespołem Exile Airlines okazał się największą gwiazdą festiwalu. Ten mieszkający w Niemczech artysta z indonezyjskimi korzeniami właśnie w Ostrowie dał swój pierwszy koncert w Polsce i udowodnił, że nie bez powodu jego najnowsza płyta uważana jest przez wielu za arcydzieło europejskiej muzyki reggae. Znanym z grania raczej spokojniejszej odmiany reggae, tym razem zaprezentował się jako świetny, bardzo energetyczny showman, który potrafi porwać publiczność do wspólnej zabawy. – Cieszę się, że właśni e tu, na tym festiwalu otworzyłem swoje muzyczne wrota do Polski. Teraz mam nadzieję, że będę je otwierał już znacznie częściej – mówił wzruszony świetnym przyjęciem koncertu Sebastian Sturm.
Zmarzniętą publiczność rozgrzał również skutecznie Jah Mason ze sporą dawką tanecznej odmiany reggae. Ten rodowity Jamajczyk śpiewał chyba na wszystkich największych festiwalach reggae w Europie. Doświadczona, i doskonale znająca się na rzeczy publiczność w Ostrowie potrafiła to docenić. – Polska publiczność jest wspaniała, bo czuje, że reggae to muzyka „grająca” na emocjach, uczuciach, a wy umiecie ją poczuć i cieszyć się p0ozytywnymi wibracjami. Udowodniła to dziś świetna atmosfera na koncercie – mówił po występie jamajski gwiazdor reggae.
Bardzo ciepło przyjęty ostał również występ Holendra Maikala X z polskim riddim bandem K.J. Klan. Na scenie wspólnie pokazali, że reggae to przede wszystkim wspólna zabawa. Maikal trafił do Polski z olbrzymimi kłopotami, bo nie wsiadł na zamówiony samolot i trzeba było szukać dla niego alternatywnego transportu. Wszystko się jednak udało szczęśliwie przeprowadzić i nikt z publiczności nie wiedział, że holenderski artysta i polski zespół, który z nim grał spotkali się po raz pierwszy… w dniu koncertu, w sobotę rano !
Podobali się również polscy wykonawcy: młoda formacja Jahoo i doświadczony Habakuk. Ta częstochowska formacja już od ponad 20 lat „buja” publiczność nie tylko na festiwalach reggae. Zainteresowania muzyczne lidera „Brodiego” sięgają bowiem znacznie dalej – co wyraźnie słychać w ich muzyce. Tak było również w Ostrowie, gdzie zaprezentowali autorską wersję „Murów” Jacka Kaczmarskiego – oczywiście w stylistyce reggae.
Na koniec festiwalowego dnia publiczność „odpłynęła” w elektro-dubowych rytmach zespołu Zebra. To młoda formacja, która rok temu tak spodobała się publiczności konkursu, że organizatorzy postanowili zaprosić ich ponownie. Duża dawka elektroniki, mroczne, dubowe klimaty były dobrą puentą pełnego wrażeń dnia.
W tym roku uczestnicy mogli skorzystać z kilku dodatkowych propozycji. Dużą popularnością cieszyły się bezpłatne warsztaty bębniarskie. Po raz pierwszy działała „wioska dziecięca” dla najmłodszych, w której rodzice mogli na jakiś czas zostawić swoje pociechy pod fachową opieką wykfalifikowanych osób dorosłych, które zapewniały dzieciom zabawę. Były tradycyjnie stoiska z płytami i gadżetami rasta, a wieczorem można było podziwiać efektowny fire show w wykonaniu grupy ostrowian parającej się tą sztuką. Był też cieszący się tradycyjnie dużym zainteresowaniem festiwalowy turniej siatkówki plażowej. Niemal non – stop grała druga, mniejsza scena, spontanicznie nazwana przed rokiem WC SSceną. Pierwsze skrzypce grał na niej ostrowski sound system Osterdam.
Na i między koncertami w Ostrowie działy się chwilami wzruszające sceny. W tym roku podczas festiwalu koleżanki zorganizowały swojej przyjaciółce wieczór panieński w rytmie reggae, bo właśnie tu poznała swojego przyszłego męża. Kilkadziesiąt minut później festiwalowa publiczność była świadkiem autentycznych oświadczyn dwojga fanów reggae, a w niedzielę publiczność pod sceną odśpiewała gromkie „100 lat” obchodzącej 18. urodziny fance reggae. Bo tak właśnie jest podczas festiwalu Reggae na Piaskach, nawet jeśli niektórym to przeszkadza…
***
Obejrzyj galerię foto z Festiwalu Reggae Na Piaskach 2012
Foto: Izabela Wiśniewska Owczarek
Obejrzyj Galerię Video z Festiwalu Reggae na Piaskach 2012
Posłuchaj jingla radiowego Festiwalu Reggae na Piaskach 2012